Kiedy nadejdzie teraz?

Jestem synem i dziedzicem
zbrodniczo prostackiej nieśmiałości,
synem i dziedzicem
niczego szczególnego

ty zamknij ryj
co możesz o tym wiedzieć

że:
mam złe podejście

jestem człowiekiem i potrzebuję być kochanym...
jak każdy...

że:
jest taki klub
możesz tam kogoś poznać

więc poszedłeś
i stoisz sam
i wychodzisz sam
i idziesz do domu
i płaczesz
i chcesz umrzeć

a gdy mówisz: to stanie się teraz
no więc, dokładnie "kiedy" masz na myśli?
widzisz ja już czekam za długo
i cała moja nadzieja przepadła

ty zamknij ryj...


Morrissey 1984, wolny przekł. Moreira




Oka, jest to pierwsza odsłona mojego projektu tłumaczeń utworów zespołu The Smiths, dokładniej takstów Morrissey'a do utworów The Smiths. Będzie mi przyświecać idea wolnego przekładu co po pierwsze pozwoli mi przekształcić teksty pisane jako piosenki w wiersze a po drugie dostosować je odrobinę do "naszych" realiów. Chodzi o to, że w znacznej części odnoszą się one do zjawisk zrozumiałych głównie dla brytyjczyków a w szczególności mieszkańców Manchesteru gdzie Morrissey żył. Momentami będzie się to wydawać kontrowersyjne ale to tak jakby anglikowi próbować przełożyć Warszawę - nazwy dzielnic, ulic, lokalnych wydarzeń, te sprawy... nie jestem żadnym tam ekspertem ale w takich momentach mam zamiar podrążyć w temacie i rozjaśnić co się da.
Może źle robię, że od razu na ten akurat utwór się rzucam, może byłoby lepiej gdybym doszlifował warsztat na pomniejszych numerach (to hicior jeden z dwóch największych jeśli chodzi o ten band) ale jebać to, może wogóle mi się znudzi i szlag wszystko trafi.
Właściwie to źle to sformułowałem trochę bo nie chodzi mi tylko o The Smiths ale o robotę jaką jest tłumaczenie w ogóle, także zrobię taką etykietę i będzie się pod nią wrzucać różne rzeczy po przekładzie, może Tichego też najdzie kiedyś. Miłej lektury w każdym razie.