Dodeńka nasza narodowa

Dodę lubi się w JZD. Bardzo chętnie nadali byśmy jej status oficjalnego ambasadora naszej idei co pozwoliło by nam spędzać z nią czas na konsultacjach i opracowywaniu strategii marketingowych. Mamy już nawet taką konfigurację z Tichonem opracowaną, która uczyniła by mocno szczęśliwymi całą naszą trójkę, ale do rzeczy. Przytaczam całość artykułu:

Słowa Doroty "Dody" Rabczewskiej o "naprutym winem i palącym jakieś zioła" autorze Biblii wzbudziły gniew Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami. Przewodniczący komitetu - Ryszard Nowak - złożył do Prokuratora Generalnego zawiadomienie w sprawie publicznego znieważenia Biblii.

- Naszym zdaniem z wypowiedzi tej wynika, że w opinii Rabczewskiej autorami Biblii byli alkoholicy i narkomani. Religioznawca, z którym się konsultowaliśmy, jest zdania, że piosenkarka popełniła przestępstwo, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej i obrażając uczucia religijne m.in. chrześcijan i Żydów - Ryszard Nowak.

Doda wierzy w matkę Ziemię

Do popełnienia przestępstwa miało dojść podczas wywiadu z piosenkarką opublikowanego 3 sierpnia w jednym z ogólnopolskich dzienników.

Na pytanie dziennikarki czy bardziej wierzy "mówiąc w cudzysłowie, w dinozaury niż w Biblię" Rabczewska miała odpowiedzieć: "Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła".

Ryszard Nowak poinformował, że doniesienie zostało złożone bezpośrednio do Andrzeja Czumy - Prokuratora Generalnego - ponieważ nie wiadomo, gdzie przeprowadzony został wywiad.

Za obrażanie uczuć religijnych innych osób, publiczne znieważanie przedmiotów czci religijnej lub miejsc przeznaczonych do publicznego wykonywania obrzędów religijnych grozi do dwóch lat więzienia.

źródło: TVN24.pl


A SSIJCIE PAŁĘ WY JEBANE JASZCZURZE DZYNDZLE!