Ej, ty Ojcze Atamanie Ukraina śpi w najlepsze Śpią sokoły na kurhanie I stanęła woda w Dnieprze. Koń już ledwo nogi wlecze, Człek tak żyje, a nie żyje Czas nie płynie ale ciecze Gdzieś w Limanie czajka gnije. Wychowskiego szablą krzywą Mała bawi się dziecina. Ty, kozacze, śpisz leniwo Płacze Matka Ukraina. Skowroneczek strzepnął piórka, Gdzieś nad stepem orzeł kracze, Drze się pardwa i przepiórka, A ty jeno śpisz kozacze. Ej, ty Ojcze Atamanie Niech przed tobą się użalę. Gdy tak dłużej pozostanie To chatynkę swoją spalę. Spisy w drobne drzazgi złamię, Szablę rzucę na dno morza. Sam się skryję gdzieś w kurhanie, W dzikich stepach Zaporoża |
Zdjęcia wykonane podczas demonstracji, protestów, marszów oraz innych wystąpień publicznych o charakterze politycznym, społecznym i obywatelskim.