June - polski Soul z Kayax'u

Dziś rano odwiedził mnie mój serdeczny przyjaciel Realizator. Z nikim nie gada się o muzie jak z Realizatorem, który nota bene jest moim ulubionym filozofem amatorem (amatorem czyli samoukiem). Spekulowaliśmy tak sobie przy porannej kawce na temat kondycji polskiej muzyki, popu zwłaszcza, aż tu Realizator wypala z Junem jakimś. Sprawdziłem i miał rację - good shit! Podobno wszystko nagrane u Smoczyńskiego (pianisty) w domu, zmixowane w New Yorku i brzmi to właśne tak a nie inaczej, czyli bardzo przyzwoicie. Oczywiście człenie to nieprzypadkowi bo śmietanka sidemanów poslkich. Tutaj link na myspacei wszystkie informacje z pierwszej ręki.