Miami Vice O.S.T.

Mój najnowszy zakup! Jaaa, jak ja kocham Allegro, tyle szczęścia za 30 złotych. Lata osiemdziesiąte w 42 minuty. Zawsze uważałem, że ta dekada to prawdziwa kloaka historii, że to cud, że po okresie tak zidiociałej dekadencji, plastiku i ortalionu, sodomy i gomory dostępnej na wyciągnięcie ręki każdego niezależnie od płci, wieku i stanu posiadania, kultura wyszła jakoś na prostą. Chyba właśnie dlatego, że jednak się udało, że dzięki Kurtowi młodzi ludzie przestali się ubierać jak choinki i wierzyć w choinki, że dzięki Zakowi młodzi ludzie zaczęli myśleć o świecie w kategoriach dobrobytu swoich rodziców, że dzięki upadkowi bloku wschodniego świat uwierzył, że nie jest skazany na wieczną stagnację w bezsensownym konflikcie, któremu przeciwstawić można jedynie pogrążenie się w bardzo prostej przyjemności, dlatego możemy teraz zachwycać się kuriozami tamtych czasów i odkrywać je jako zajebiste patenty. 1984 rok.






Jaaa, mówcie co chcecie ale ja jestem dzieckiem telewizji. Przez osiem lat podstawówki pompowałem swoją głowę wszystkim co się nawinęło. Obejrzałem teraz tą czołówkę i przysięgam, że znam na pamięć nazwiska tych aktorów w kolejności. Ale najlepszy to z Dynastii byłem. Wracając do płyty:

1. The Original Miami Vive Theme - Jan Hammer
2. Smuggler's Blues - Glen Frey
3. Own The Night - Chaka Khan (masa!!!)
4. You Belong To The City - Glen Frey
5. In The Air Tonight - Phil Collins
6. Miami Vice - Jan Hammer
7. Vice - Gramdmaster Melle Mel
8. Better Be Good To Me - Tina Turner
9. Flashback - Jan Hammer
10. Chase - Jan Hammer
11. Evan - Jan Hammer

3, 4, 5 - na jednej płycie:) Brak niestety przesławnego Crockett's Theme. Trudno.

You Belong To The City mojemu serdecznemu przyjacielowi Tichonowi dedykuję teraz:




Musimy sobie kiedyś takie gajery sprawić i szyku na ulicach pozadawać nocą.