Freestyle Fellowship i Haiku d'Etat

Jeśli ktoś lubi hiphop tak jak ja lubię hiphop to lubi tak sobie. Znaczy od czasu do czasu lubi bardzo sprawdzone firmy a sceptyczny jest do nowych i nie szuka ich za bardzo i przypadkiem raczej poznaje. No fakt, że brytyjski hiphop lubię ale to bardziej jako zjawisko niż ze względu na muzę... nie no muzę lubię też bardzo ale... no kurwa nie wiem sam jak to jest ze mną i hiphopem - w podstawówce dużo słuchałem:]
Po za wyspiarzami najbardziej lubiłem dotychczas Company Flow i A Tribe bla bla wiadomo. Tupaca bardzo też i Cypress Hill raczej no i Wu-Tang a dzisiaj dodałem do tej wesołej kompanii oldskólowy skład z zachodniego wybrzeża czyli Freestyle Fellowship i od razu wysoko w rankingu ich umieszczam bo to mój ranking i sobie mogę umieszczać gdzie mi się podoba.
Freestyle Fellowship are a rap group from Los Angeles consisting of rappers Aceyalone, Myka 9, P.E.A.C.E., Self Jupiter and producer J Sumbi. Their vocal techniques focusing on the method of the freestyle, as well as a successful infusion of hip hop and jazz, established the group as forerunners in the sub-genre of jazz rap, and also placed them amongst prominent West Coast underground hip hop acts of the early 1990s.
Wiki informuje nas jeszcze, że grupa powstała dzięki warsztatom open-mic w jakiejś kultowej kawiarni w Los Angeles, i że nawet film o tym powstał. Działali na raty w latach 1991-1993 i 1998-2001 czyli, że nie przyginają ze swoją legendarnością. No ale sześć płyt wydali znaczy tacy leniwi też nie są tym bardziej, że cały czas wtenczas solo projekty i nie tylko robili. Cztery z tych płyt posłuchałem sobie pobieżnie i podobają mi się straszszsznie. Dużo tam słychać takich klimatów z lat 80tych jeszcze ale nie to, że stara szkoła surowizna i trzeba lubić żeby lubić. I trzeba też nadmienić, że nie jest to westcoast stereotypowy a przeciwnie wręcz przeciwnie, żadne California goes at the party. Alternatywa jak się patrzy się.



Więcej to sobie na Tubie poszukajcie bo za dużo filmów i tak ostatnio tu pakujemy. Ale, że przyjdę do części posta numer dwa. Haiku d'Etat. Aceyalone łącznikiem jest w tej mojej wycieczce rapowej i w tej grupie też właśnie się udziela obecnie. Ze składu opisanego powyżej udziela się tu pan Mikah 9 jeszcze. Ta nuta to już całkiem wysublimowana jest. Dwie płyty wydali i posłuchałem sobie obu po troszku. Dużo tam afryki trochę jest i karaibów sporo ale przede wszystkim poezji tam się mieści cała masa i uwaga - filozofii trochę. Tak tak.





O takie o piosnki dwie zaprezentuję a namawiam do poszperania po prostu. Ja będę namiętnie słuchał tych składów w najbliższym czasie bo tak mi akuratnie utrafiają. Pokój.