Dlaczego dupeczki?

W związku z tym, że JZD staje się coraz bardziej popularne, zarówno wśród młodzieży młodszej jak i starszej, zarówno wśród katolików jak i nie katolików, konserwatystów jak i liberałów, wolnomyślicieli jak i niewolno-myślicieli; często docierają do mnie pytania: "dlaczego dupeczki?" "czy Tichy i Moreira to seksiści?", "jak możecie traktować kobiety tak przedmiotowo?". Otóż odpowiadam: Nic z tych rzeczy!!! Ja, jak i mój serdeczny druh jesteśmy szczerymi wielbicielami kobiet, widzącymi w nich nie tylko cielesność ale również ducha a nawet rozum. Są one dla nas nieodłącznym składnikiem naszego dnia codziennego jak dwa pozostałe składniki nazwy tego bloga. Wszystko zaś co robimy, robimy w imię jednego: mądrości. Dlaczego więc "dupeczki" a nie "kobiety"? Gdyż "dupeczki" to specjalna kategoria kobiet. Dupeczka to kobieta spełniająca odpowiednie kryteria, najczęściej subiektywne. Wspólną cechą dupeczek jest to, że się ich nie zna. Widzi się, a nie zna. W momencie poznania dupeczki (jeśli kobietę w ogóle można poznać), dupeczka przestaje już być dupeczką, aczkolwiek pozostaje w niej coś z dupeczkowości. O ile pamięta się, że dupeczka była kiedyś dupeczką, o tyle nadal nią w pewnym stopniu pozostaje, a jako że dupeczek się nie zapomina, nawet jeśli stają się żonami (inna kategoria kobiet), to jeśli raz już jakaś pani stanie się dupeczką to pozostanie nią na zawsze, choćby w minimalnym stopniu. Skrajnym przeciwieństwami dupeczek są: raszple, szczury, potwory, smoki itp.
Swego czasu słowo "dupeczka" stosowane było zamiennie ze słowem "kaczuszka", jednak po przeprowadzonej anonimowej ankiecie, w której udział wzięły dupeczki/kaczuszki, okazało się, że wolą one być nazywane "dupeczkami", co niniejszym czynimy i do nóżek im padamy, całując je z oddaniem.