Jako, że jak widać niżej, Moreira zostaje coraz bardziej artystą, a ja też już od jakiegoś czasu dostrzegłem u siebie zachowania artystyczne, postanowiłem sporządzić (właściwie to samo się sporządziło) dekalog artysty:
1. Artysta może ubierać się, jak mu się podoba. Jedna sznurówka żółta, druga fioletowa, lub frotki na nadgarstkach, nie są niemile widziane.
2. Artysta może palić zioło kiedy i ile mu się podoba. Pić też, ale strawiony alkohol brzydko pachnie.
3. Artysta może mieć więcej niż jedną dziewczynę równocześnie. W odwrotną stronę to też działa, chyba że artystka jest z artystą, wtedy to się kasuje i nie mogą mieć innych prócz siebie.
4. Artysta może jeść pizze o której ma na to ochotę. Jest artystą, więc nie jego brzuch ma znaczenie, a sztuka którą wykonuje.
5. Artysta zawsze i wszędzie kieruje się zasadą: "nie podoba się , to spierdalaj".
6. Artysta nie musi być miły. Jego niedyspozycja obyczajowa zawsze może być tłumaczona aktem twórczym, który właśnie zachodzi w jego duszy.
7. Artysta może, a nawet powinien przeklinać, gdyż dynamika uczuć utrudnia "właściwe" dobieranie słownictwa.
8.Artysta nie musi być punktualny, bo po co?
9. Artysta nie musi pracować. Najlepiej gdyby utrzymywała go dupeczka, wtedy jest najartystyczniej.
10. Artysta musi mieć wielu ziomów, powinni to być też artyści, gdyż w samotności cały wypas życia artysty nie smakuje tak samo.