Kurz poprzecznie chyba dzisiaj opada
bo na stoliku nie ma śladu przesunięć
chociaż to równia pochyła
Może to bunt szklanek, milczenie łyżeczek
wobec cotygodniowych porządków:
wszystkie ścierki to szmaty!
Gyby tak dostać angaż w lodowym hotelu
i w komitywie z herbatą niszczyć blaty
tłuc się i topić fundamenty
Zrewolucjonizowana elektrostatyka śle drobiny na manowce
a literatka nie wie gdzie wczoraj była
i nie wie że nie wie ale miała już dosyć,
durnowatych kryształów których nikt nigdy
nie wyjmuje z kredensu a i tak są bardziej niż ona:
kasowana w każdą sobotę rano i przed ważniejszymi świętami kościelnymi