Kwadrat kluczem do wieczności

Cicho ostatnio u nas, ale wkońcu to początek roku, czyli czas na ogarnianie się po 2 tygodniowym melanżu i realizację swoich postanowień-noworocznych. Tak sobie myślę, że to wszystko to pierdoły są przy tym co wieczne. Wiadomo: wieczność - potomstwo -Moreira, no i o tym słów kilka: 
Otóż lada dzień okaże się jakiej to płci jest ta nasza Moreira II. W związku z tym zachęcam do wzięcia udziału w zakładach, ktore prowadzi Mc Raper. Z tego co wiem: Tusior postawił dyszke na chłopaka, Mc dyche na dziewczynke i ja na tyleż samo na chłopaka. Bździch coś przebątkiwał przedostatnio, że coś tam na coś tam stawia, ale warunkiem przystąpienia do zabawy jest trzeźwość (przynajmniej ta od-alkoholowa) więc niech to ziom powtórzy. 
Drugą kwestią ktorą chciałbym tu podjąć to imię dla tegoż potomstwa. Temat ten nie dawał mi spokoju przez całe święta (zwłaszcza, że jak Moreira się nastuka to powtarza wkółko: "Ignacy, Ignacy, Ignis - ogień" i tak do zarzygania) aż dzisiaj znalazłem, odkryłem, odgrzebałem śliczne chłopięce imię: Kwadrat. Jest to chyba greckie imię, które nosił m.in. znany Chrześcijanin Kwadrat Apologeta, żyjący w I/II wieku. Uważam, że imię to łączy w sobie popularność imion popularnych - jakże bliski jest nam ten wyraz - oraz oryginalność imion oryginalnych - znam tyle samo Kradratów co Eustachych. Poza tym jest to piękne nawiązanie to tradycji gerckiej i więcej już nie trzeba dodawać. 
Czekamy na twe przyjście o Kwadracie, gwarancie wieczności i paru złotych dla woojka Tichona.