Srebrny świat


Rzeczywistość nasza z dupy jest. Świat jest przewspaniały ale tam gdzie pojawia się jeden z nas tam wszystko pokrywa się pleśnią cywilizacji człowieka bo każdy nosi w głowie całe to gówno, dorobek, kulturę bezdennej głupoty i zła. Nie mniej jednak właśnie to co mamy w głowach jest przecież miarą naszego człowieczeństwa bo to w bani właśnie wolność się mieści, twórczość wolna. Mało jej się na zewnątrz przebija w codzienności. Ulice to marzenie behawiorysty jest a im są pełniejsze tym bardziej programisty snem się raczej stają. Więcej możemy dzięki temu niestety bo to produkcji sprzyja hajsu. Hajs umożliwia. Nowe środki wyrazu daje co w sumie służą robieniu jeszcze większej ilości hajsu ale muszą jednak posiadać treść. Treść ta to głównie odtwórczość ale czysta odtwórczość jest niemożliwa - koło hermeneutyczne nam to gwarantuje, twórcze pierwiastki w tym wszystkim nam gwarantuje. I co nam owe pierwiastki mówią? A no, że rzeczywistość nasza z dupy jest i nawet jeśli nie przyznajemy się do tego to gorycz w nas się wzmaga. Gorycz widać w fantazjowaniu. Fantazjowanie najlepiej widać w kinie holiłud. Ten rok ma być absolutnym rekordem jeśli chodzi o zysk ze sprzedaży biletów do kin i to mimo, że każdy film można z netu zerżnąć i pomimo syfu w jaki rzuciły świat banki i korporacje. Chodzi oczywiście o odrealnienie. W mijającym roku ludzkość chciała się odrealnić jak nigdy. Jest to durne postępowanie od zawsze chyba właściwe człowieczeństwu w skali większej niż dwóch osobników. Odrealnienie owocuje popadaniem w jeszcze gorsze fantasmagorie, które przyjmują status realności i reprodukują tylko zło. No ale film nie jest jeszcze taką najgorszą formą odrealnienia bo na szczęście nikt jeszcze nie zabija ani nie dyskryminuję przez wzgląd na to w jaki film się wierzy albo na jaki film się głosowało. Jeśli faktycznie odrealnienie koniecznym nam jest to niechże w takim razie objawia się w ciemnej sali z Dolby Surround. Przyszły rok w kinach to majaki udręczonego goryczą wariata w gorączce... na kwasie - nie mogę się doczekać:















Plus: Koszmar z Ulicy Wiązów, Iron Man 2, kolejny kurwa Shrek, Drużyna A (!!!!:)), jeszcze jeden Harry Potter i uwaga... Robin Hood z Russellem Crowe, bankowo najłzawszy ze wszystkich dotychczasowych i najbardziej bohaterski. Pokój!!!