bywa toksycznie bywa

Łopatka w łopatkę
obok piaskownicy
twarzami na zewnątrz
na chuśtawce
wyłamujemy łokcie
uderzamy całym ciężarem o ziemię
kruszymy potylice
uderzamy kroczem obopólnie
gibiemy się raniąc pięty
nie krzyczymy
nie krzyczymy
na karuzeli rozkręciłbym Cię do pożygania
w tangu kopnęłabyś mnie kolanem w jaja